wrz 08 2002

Rzucilem palenie...


Komentarze: 1

To stalo sie tak nagle , jak by dzielem przypadku.....siedzielismy z Turym pod mostem , pilismy winko az nagle postanoweilem rzucic palenie (nie , nie , nie dlatego , ze mi sie fajki skonczyly , mialem jeszcze 16) . Probowalem juz kilka razy i jakos bez rezultatow ale tym razem......musze i tyle. Jezeli nie rzuce Tury dostaje falege ownera na #walec , jezeli on nie rzuci , ja biore jego modem. Ciekawe na ile tanich win uda mi sie go zamienic :)

Dopuki siedze w domu przed kompem to mi sie nawet nie chce palic ale przy winku za 4,2 zl trudno bedzie sie powstrzymac...tak samo w szkole...ja sie zanudze na przerwach. Na szczescie "wszystko co ma strony ciemne ma tez strony jasne"....za ramke L&M bede mial Sandomierskie Jabluszko (nie to zebym wszystko na wino przeliczal , ja jestem pozadny i czasami miewam bardziej "glebokie" mysli :P). Taaaaaaaak....zamiast palic bede wiecej pil , bede sie pijaczyl tak jak ten maly Swistak - Agrestka....hehe....wiem ze nie lubi jak sie o niej mowi "pijak" dlatego to pisze....zlosliwy jestem...nieee ?

A moze jutro nie powinienem isc do szkoly? Jeszcze sie zlamie i zapale na przerwie....taaak...zdrowiej dla mnie bylo by nie isc ale...przez pierwszy tydzien bylem na 4 lekacjach...CALYCH 4. Pociesza mnie jedynie to ze jeszcze piec dni i..znowu walec , pifko , winko, moze "ona" przyjdzie...hehe...i teraz wszyscy sie zastanawiajcie kto to jest "ona".....

 

winczaczo : :
08 września 2002, 12:16
ile ty w ogóle masz lat? człowieku, nie olewaj sobie szkoły! chcesz do końca życia rowy kopać?? mądry jesteś?

Dodaj komentarz